Jakie są perspektywy hutnictwa w Polsce?
Rynek deklaruje, że hutnictwo w Polsce zyskało drugi oddech, mimo stresujących momentów oraz zagrożeń związanych z cłami planowanymi przez amerykański rząd.
Dzień Hutnika, który obchodzimy 4 maja to doskonały moment na podsumowania oraz zastanowienie się dokąd zmierza ta gałąź przemysłu. Miniony rok dla hutnictwa był udany. Unia Europejska poprawiła ochronę własnego rynku, ale niekorzystna reforma związana z systemem ETS może pogrzebać większe nadzieje – czy zmniejszy się rentowność hutnictwa?
Cały czas Polska i cała UE trzyma rękę na pulsie w sprawie amerykańskich dyrektyw. Cła ochronne narzucone przez administrację Donalda Trumpa mogą sporo namieszać na międzynarodowym rynku. Obecnie został przedłużony okres wykluczenia grupy krajów z mocy obowiązywania amerykańskich ceł na stal i aluminium. Negocjacje z Unią Europejską mają się przedłużyć o kolejne 30 dni do 1 czerwca. Jak tłumaczy Biały Dom, negocjacje mają być skoncentrowane na kontyngentach, które ograniczą przywóz, zapobiegną przekierowaniu stali i zapewnią bezpieczeństwo narodowe USA. Europejskie Stowarzyszenie producentów Stali (EUROFER) zaapelowało o jak najszybsze zakończenie okresu niepewności. Napięcie cały czas pozostaje.
Tania stal z Azji kontra amerykańskie cła
Hutnictwo w Polsce przez ostatnie lata zwracało uwagę na zalew taniej stali ze wschodu. Problem stanowił import tanich wyrobów. Powstawała presja, która prowadziła do ciągłych obniżek cen. W momencie, kiedy rynek się uspokoił i zaczął stabilizować, a europejskie huty, w tym Polskie, poprawiały zyski, pojawił się problem ceł ochronnych. Pomysł Białego Domu miał być skierowany we wszystkich producentów.
Amerykańskie cła mogą bezpośrednio dotknąć europejskiego rynku, gdyż huty, które miały sprzedawać stal do USA, będą musiały znaleźć inne rynki zbytu. Znów tania stal może trafić do Europy. Jak twierdzi EUROFER, już od początku roku odnotowuje się wzrost importu do UE.
Rokowania są mimo wszystko optymistyczne
W Unii Europejskiej odnotowuje się zwiększenie zużycia stali, co jest oczywiście pozytywnym sygnałem, również dla polskich hut. EUROFER prognozuje, że budownictwo, do którego trafia ok 1/3 stali ma w tym roku zwiększyć produkcję o 2,6 proc., a w przyszłym o 2,2 proc. W motoryzacji ma to być 1,7 proc. i w przyszłym 1,1 proc. Ogólnie wzrost produkcji w sektorach stalochłonnych szacowany jest na 2,2 proc. w 2018 roku i 1,8 proc w 2019. Podobnie ma wyglądać realne zużycie stali w całej UE. Cieszą więc wzrosty i prognozy na najbliższy czas. Obecnie rynek hutniczy odnotowuje najlepsze wyniki od 2012 roku.